czwartek, 26 września 2013

8. Jego punkt widzenia

Z punktu widzenia Justina:
Jest to pierwszy dzień szkoły po powrocie z Paryża. Mam zły dzień, pokłóciłem się z mamą. Idąc w kierunku mojej szafki zobaczyłem dziewczynę - uśmiechała się do mnie szeroko. Zaśmiałem się. Dziwna dziewczyna. Otwierając szafkę zobaczyłem 4 kartki - 4 listy. Zapomniałem o tym anonimie, wysyłającym mi listy. Wziąłem list i włożyłem do torby, nie mam teraz czasu na to gówno. Przeczytam je w klasie. Gdy pojawiłem się przed klasą zadzwonił dzwonek. Podszedłem do mojej ławki, nie spoglądając na nikogo, kto chciałby ze mną porozmawiać, wyjąłem listy i zacząłem czytać jeden z nich.  
(Justin czyta list, nie odpisuje!)
Dzień dobry Justin - Dzień dobry anonimie.
Nie mogłam uwierzyć, że odpisałeś na moje dwa straszne, a także ekscytujące (ty to powiedziałeś!) listy. Kiedy otworzyłam twoją szafkę (Znalazłam w Google, gdzie pokazywali jak otwierać nie swoje szafki. NAPRAWDĘ Google jest bardzo pomocne! Myślę nawet, że można zapytać ile mrówek żyje w naszym świecie!) - Zaśmiałem się. Jest zabawna. Naprawdę zabawna.
I zobaczyłam białą kartkę z napisem DO ANONIMA. Bałam się to otworzyć. Myślałam, że będziesz kazał trzymać mi się z dala. Zrobiłabym to jeślibyś mi kazał. - Wiem jak to jest być odrzuconym, to bardzo boli. I wiedząc, że jesteś dziewczyną nie mogę tego zrobić. Nie mogę cię prosić o to byś trzymała się ode mnie z dala. Tak, odrzuciłem wiele dziewcząt z naszej szkoły, ale one nie kochają mnie tak ty anonimie. Lubią mnie. Ale ty mnie kochasz.
Robiła to. Karała mnie, mówiła, że jestem gruba. Byłam gruba, ale po tych wszystkich ciężkich chwilach, które przeżyłam jestem chuda, chudsza od niej! - Dlaczego nie powiedziałaś o tym nikomu, anonimie? Jak chuda jesteś? Jeśli jesteś chudsza od niej, wow, ona musi jeść. Anonim musi jeść dużo, by wyglądać normalnie. 
Ha! *Uderzenie w jej twarz* - Śmiałem się z tego.
Byłam tam, gdy z nią zerwałeś. Widziałeś jej minę? Haha! - Chciałbym żeby ktoś to nagrał żebym mógł to zobaczyć.
Cieszę się, że opisujesz to jako coś interesującego. Nie zrobiłeś nic i nie masz za co mnie przepraszać, jestem pewna, że jeśli miałbyś wybierać to nie chciałbyś stracić pamięci. - Oczywiście anonimie, kto chciałby stracić pamięć?
 I nie jestem prześladowczynią! - Przysięgam, że czytając te cztery słowa mogę usłyszeć twój głos krzyczący na mnie, zastanawiam się jak on brzmi.
Słyszałam różne rzeczy o tobie od moich przyjaciółek (jeśli myślisz, że jestem kompletną samotniczką to się myliłeś, mam najlepsze przyjaciółki!) I one usłyszały o tobie tak wiele plotek. Haha. Znajdziesz mnie w mózgu Sherlocka. Szkoda, że nie masz jego mózgu! Nie sądzisz, że jeślibym ci się pokazała byłoby to MNIEJ ciekawe? - Prawda, byłoby to mniej ciekawe.
Widzisz? Powiedziałeś, że nie będziesz mnie oceniał nawet po tych miłosnych liściach, które są straszne. Ty, moja miłości, jesteś prawdziwym dżentelmenem.
Twoja najdroższa, Anonimowa.
Uśmiechając się, otworzyłem drugi list. Dzięki Bogu, że nie ma jeszcze nauczyciela. 
Cześć Justin. - Cześć anonimie.
Minął tydzień od mojego ostatniego listu, szkoda, że nie będzie cię przez 3 tygodnie. Oznacza to, że nie przeczytasz moich trzech listów zanim wrócisz do domu. Wiem, że kiedy to przeczytasz twoja wycieczka się skończy. Zamierzam po prostu życzyć ci dobrej zabawy.  - Dobrze się bawiłem. 
Jak się masz? Czy życie dobrze cię traktuje? - Potrząsnąłem głową. Nie. Pokłóciłem się dzisiejszego ranka z mamą.
Słyszałam o bójce. Dlaczego biłeś się z Adamem? - Oh, ta bójka. Kazał mi wrócić do Lisy i powiedział, że słaby ze mnie dżentelmen, więc go uderzyłem. 
Czy bolało, kiedy cię uderzył lub kopnął? - Nie anonimie, on bije jak dziewczyna. I nie kopnął mnie! Cholerne plotki.
Byłam przerażona. Chciałam pójść po pielęgniarkę. Zobaczyłam cię z dziewczyną, z którą się śmiałeś. Tak, jestem zazdrosna, ale kogo ja oszukuję? -  Dziewczyna? Kto.. Oh, Cindy, anonimie, oh, anonimie, ona jest moją kuzynką.
Jest piękna, a ja nie jestem. Jest słodka, a ja nie. Jest seksowna, a ja wyglądam jak ziemniak. I tak byś mnie nigdy nie zechciał, to, że odpowiedziałeś na mój list nie oznacza, że mnie lubisz. Nie. - Ona nie jest moją najdroższą, anonimie.
Jak mam się do ciebie zbliżyć? Jestem zbyt nieśmiała by z tobą porozmawiać, więc w tym momencie czuję się bezpieczniejsza przyglądając ci się z dala. Chcę byś mówił mi wszystko, chcę to usłyszeć, ale ty nigdy tego nie powiesz. Chcę żebyś powiedział, że mnie chcesz, ale mnie nie chcesz. Za każdym razem gdy o tobie myślę czuję jak wewnątrz mnie fruwają motyle. Ty nawet mnie nie zauważasz i sposobu w jaki na ciebie patrzę.  - W takim razie nie bądź nieśmiała! 
Byłam przytłoczona i szczerze przerażona jak diabli, ponieważ zakochałam się w tobie - mocno.  - To ty sprawiasz, że jest ciężko! 
Ale, kiedy siedzę tutaj pisząc do ciebie list, wiem, że mój ból jest z mojej winy; kiedy sie nauczę? Nigdy nie będziesz mnie chciał. Nie jestem idealna, piękna, lub ważna. Jestem po prostu kolejną zakochaną dziewczyną.. - Nie! Jesteś moją najdroższą i jedyną anonimie! 
Oh i zgadnij co?! Miałam test z chemii i po raz pierwszy dostałam B! Byłam taka zawiedziona! Nigdy wcześniej nie dostałam B. Zawsze miałam A lub A+. Prawdopodobnie powinnam się więcej uczyć. Może do czasu, aż mój mózg eksploduje. - Zaśmiałem się. Byłbym wdzięczny panu jeśli dostałbym B z chemii, anonimie.
Poszłam na imprezę Caluma i byłam zaskoczona, że ciebie tam nie było! Gdzie byłeś? Calum zapytał mnie czy się z nim o mówię. Calum Venice mnie o to zapytał, ale go odrzuciłam.  - CO
Ponieważ tylko jednego faceta mam w głowie. Twoja najdroższa, Anonimowa.
Calum jest jednym z moich najlepszych przyjaciół i zapytał ją o spotkanie?! Muszę go znaleźć i zapytać o to, o nią. Ale teraz muszę przeczytać trzeci list. 

Dzień dobry,
Tęsknię. Chciałabym żebyśmy byli przyjaciółmi abym mogła do ciebie pisać. Ostatniej nocy pokłóciłam się z rodzicami. Powiedzieli, że przeprowadzamy się do Nowego Jorku. - Ty CO
Wszystko o czym mogę myśleć to ty, o niewidzeniu cię, o nie byciu w pobliżu ciebie. Nie chcę się przeprowadzać. Lubię tutaj być. Lubię pogodę, moich przyjaciół, park, galerię, naszą szkołę i lubię ciebie. Dlaczego gdy mówisz moje gardło się zamyka? Jestem bardzo ciebie ciekawa. Chcę się dowiedzieć o tobie wszystkiego. - Czuję to samo. Chcę się z tobą zaprzyjaźnić, nie, nie, nie, nie mogę. Nie mogę się z tobą przyjaźnić. Złamałbym ci serce za to, że nie lubię cię tak jak ty mnie.
Twoja osobowość, wszystkie twoje strony, twoje opinie o wszystkim, twoje myśli, uczucia, wszystko. Chcę zobaczyć twoją głupkowatą stronę, poważną, bezczelną, szaloną, dziecinną. Chcę wiedzieć jak czujesz się, kiedy jesteś wkurzony, zdesperowany lub szczęśliwy. - Nie chciałabyś! Zaśmiałem się.
Nie miałabym nic przeciwko zobaczeniu twojej strony, której nie mogę sobie wyobrazić. Jak może jesteś czarownikiem, wampirem lub wilkołakiem? Nie obchodzi mnie to, naprawdę. Po prostu chcę cię poznać lepiej niż znam teraz. - W takim razie chodź do mnie.
Czy dasz mi tą szanse?  - Może?
Zawszę będę cię kochała, aż słońce spadnie z nieba, innymi słowy, do śmierci.
Twoja najdroższa, Anonimowa.
Zamknąłem list i otworzyłem ostatni. 
Hej. Tęsknię za tobą!! Cholera! Ale będziesz tutaj w następnym tygodniu. Klasy są ciche. Życie jest nudne. Nudy. Brak imprez. Calum stara się być moim przyjacielem. - Nie zakochuj się w nim, on chce cię tylko w swoim łóżku.
Moi rodzice pozwolili mi zostać tutaj i nie jechać z nimi do Nowego Jorku. Możesz w to uwierzyć?! Ale i tak zostanie ze mną mój wujek. - Poczułem ulgę.
Odpowiesz na mój list, kiedy wrócisz? Tęsknię. Twoje niechlujne pismo wywołuje mój uśmiech. Piszesz inaczej D. To słodkie. - To nie jest słodkie.
Chcę być wilkołakiem. Wiesz dlaczego? Wilkołaki znają swoje "bratnie dusze", gdy tylko na nie spojrzą i poczują ich zapach. Jeśli byśmy byli wilkołakami, z kim chciałbyś się trzymać? Być może, Beyonce? Ja chciałabym hm.. z Chrisem Pine! - Hm.. Nie, chciałbym, aby moją kumpelą była Barnara Palvin! 
O tak, z tym seksownym mężczyzną. Moi przyjaciele zapytali mnie, "Którego byś wybrała? Osobę którą kochasz bezwarunkowo, ale która nie kocha ciebie czy osobę, która bezwarunkowo kocha ciebie, ale ty nie czujesz tego samego?" Wybrałam drugą opcję, ponieważ można spróbować ich pokochać, prawda? - Prawda.
Zawsze miło jest mieć kogoś w swoim życiu, kto sprawia, że się uśmiechasz nawet jeśli nie ma go w pobliżu. Dla mnie, tym kimś jesteś ty. Moja miłości, będę na ciebie czekała. Będę na ciebie czekała, nie aż umrę. Nie. Nikt nie chce umierać samotnie! - Zaśmiałem się. Ta dziewczyna sprawia, że często się śmieję.
Mam zamiar pozbyć się tych uczuć do ciebie, kiedy skończymy szkołę. - Znajdę cię zanim skończymy szkołę.
Ale nie martw się, nigdy o tobie nie zapomnę - moja pierwsza miłości. - Nigdy przenigdy o tobie też nie zapomnę moja najdroższa nieznajoma.
Twoja najdroższa, Anonimowa.
Po tym jak skończyłem czytać czwarty list pan Crawford wszedł do klasy. Dzięki Bogu. Po 60 minutach w klasie, w końcu zadzwonił dzwonek. Pobiegłem do klasy Caluma tak szybko jak potrafiłem. Zauważyłem go prosto przed jego klasą, i popchnąłem na najbliższą szafkę.
- Koleś co do cholery? - Krzyknął.
- Zamknij się i po prostu mi odpowiedz. - Powiedziałem.
- Okej, okej! Zabierz swoje brudne ręce z mojej koszulki. - Zrobiłem jak powiedział. - Czego chcesz? 
- Pytałeś jakąś dziewczynę o randkę na twojej ostatniej imprezie? Zanim pojechałem do Paryża? - Spojrzałem na niego, a ona na mnie, był zamyślony. 
- Zapytałem chyba z połowę dziewczyn z naszej szkoły! - Powiedział.
Wiedziałem. Znając Caluma, nigdy nie będzie jedna dziewczyna, to nie jest dla niego wystarczające.
Sam cię znajdę, anonimie. 

4 komentarze:

  1. Co z change-tłumaczenie? Już tam nic nie dodasz...? Świetnie je pisałaś, szkoda by było, proszę wróć...

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku płacze, to jest takie cudowne <3

    OdpowiedzUsuń