Z punktu widzenia Dylana:
Pojechałem ponownie do domu Justina. Nie jestem pewien, czy powinienem mu to mówić, czy nie. Dziewczyna, w której jest zakochany sfałszowała swoją tożsamość, okłamała go. Będzie taki zły, kiedy się dowie, ale jeśli mu powiem to będzie wiedział, że ta jego 'dziewczyna' wciąż tutaj jest, a nie na Alasce. Jeśli to przed nim ukryję.... Muszę mu powiedzieć!
Kiedy przyjechałem byłem bardzo zdziwiony, że policja mnie nie aresztowała lub nie dała mi mandatu, ponieważ jechałem zbyt szybko. Kiedy chciałem otworzyć drzwi, były zamknięte, cholera. Ciocia Pattie jest prawdopodobnie w pracy, a Justin jest na górze, zbyt zajęty nauką. Dzwoniłem dzwonkiem pieprzonych 15 minut, zanim nie usłyszałem głosu, był to Justin.
- Kurwa przestań dzwonić dzwonkiem! - Powiedział otwierając drzwi, gdy już je otworzył był zaskoczony ponownie mnie widząc. Trzeci raz w tym dniu.
- Musimy porozmawiać. - Wszedłem do środka, a Justin zamknął drzwi, westchnął.
- Co jest?
- Dziewczyna.
- Nie zamierzam słuchać co masz mi do powiedzenia! - Warknął.
- Justin, musisz mnie posłuchać chociaż ten raz, jestem pewien, że nie chcesz przegapić tego co chcę ci powiedzieć. Proszę.. Ja tutaj staram się rozwiązać zagadkę.
- Nie chcę żebyś rozwiązywał zagadkę, więc przestań próbować.
- Justin.
- Nie Dylan, proszę... Wciąż tak bardzo za nią tęsknię.
- Justin proszę, posłuchaj..
- 5 minut.
- Okej. - Odetchnąłem. - Więc ta dziewczyna 'Rose', ta w której jesteś zakochany powiedziała ci, że jest wolontariuszką w bibliotece, prawda? Więc Justin, Rose Evelyn, którą znałem, lub wszyscy co ją znaliśmy, z wyjątkiem ciebie była wolontariuszką w laboratorium fizycznym, a nie w bibliotece i poszedłem do bibliotekarki się upewnić. Powiedziała, że Rose Evelyn nie była wolontariuszką w bibliotece, Justin nie widzisz? Dziewczyna, w której jesteś zakochany nie jest na Alasce, nie jest to Rose Evelyn i ty nie jesteś zakochany w Rose Evelyn. Jesteś zakochany w dziewczynie, która sfałszowała swoją tożsamość, Justin ona tutaj jest i ta dziewczyna może być twoim anonimem.. Chodzi o to.. Powiedziała, że z tobą rozmawiała, widziałeś ją.. Wszystko co musimy zrobić to ją znaleźć.. - Spojrzałem na Justina, który wyglądał na oniemiałego, a Justin Drew Bieber NIGDY nie jest oniemiały. Zawsze wie co powiedzieć.
- Nie. - Wymamrotał.
- Justin opisz mi "Rose Evelyn".
- Brązowe włosy, jasne cera, zielone oczy.
- Okej, Rose ma brązowe oczy i zielone oczy, ale stary Rose jest opalona jak cholera! - Prawie krzyknąłem. - Cholera stary! Mamy wskazówki Justin! Wszystko co musimy zrobić to dowiedzieć się kto był wolontariuszką w bibliotece. O Boże, jesteśmy tak blisko Justin. Tak kurewsko blisko! - Justin po prostu na mnie popatrzył.
- Ona prawdopodobnie nie jest anonimem. - Nie wiedziałem co powiedzieć. - Nie jestem zainteresowany Dylan. Chcę znaleźć anonima. Mogę znaleźć dziewczynę, w której jestem zakochany po zakończeniu, ale muszę znaleźć anonima, przed zakończeniem, do którego zostało tylko kilka tygodniu. Muszę się skupić na anonimie..
- Ona może być anonimem! - Krzyknąłem do niego.
- Może. - Powiedział, patrząc na swoją dłoń, pocił się.
- Justin..
- Dylan.. z całym szacunkiem, ale wyjdź. - I tak zrobiłem. Potrzebował czasu, dziewczyna, w której jest zakochany okłamała go, sfałszowała swoją tożsamość. Cholera! Pojechałem do mojego domu i wszystkim o czym mogłem myśleć to jest to, że jutro jest egzamin, a po nim udam się do biblioteki. Zamierzam znaleźć dziewczynę z lub bez Justina. Może bycie z dziewczyną, którą kocha przywróci starego Justina, a po tym znajdę anonima. Wiele mi zawdzięczasz Justin. Teraz, muszę się pouczyć na jutrzejszy egzamin. Ostatni. Powodem dla którego chciałem odnaleźć tą tajemniczą dziewczynę tak bardzo jest to, iż zawsze chciałem zostać detektywem i to jest mój czas by świecić.
Cudowny! xoxoxo dodaj dzisiaj jeszcze jeden, błagam<3
OdpowiedzUsuńTak prosimyy dodaj jeszcze jeden!! Mam nadzieje ze dylan da rade :)
OdpowiedzUsuńAww
OdpowiedzUsuńjejku *__*
OdpowiedzUsuńNo uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie:)
OdpowiedzUsuńGakqgqk mam nadzieje że będą razem. *)*
OdpowiedzUsuńOMB jaram się *.*
OdpowiedzUsuń