niedziela, 27 października 2013

26. Jej punkt widzenia

Z punktu widzenia Leny: 
Po tym jak Dylan odszedł płakałam przez 2 godziny na ławce. Dylan dowiedział się, że okłamałam Justina. Dylan dowiedział się, że jestem anonimem. Dylan będzie mnie torturował, jeśli nie powiem Justinowi. Justin jest zakochany w Rose - lub we mnie. Chłopak, którego kocham jest we mnie zakochany.

*- Więc dlatego sfałszowałaś swoją tożsamość? Wiesz jak samolubnie teraz brzmisz? Wiesz, że on naprawdę myśli, że jesteś Rose? Myśli, że jest zakochany w Rose! Powiedział, że to była miłość od pierwszego wejrzenia! Kocha cię! A teraz jest zraniony, bo Rose, ta którą myśli, że kocha jest na pieprzonej Alasce! 
- Nie przepraszaj mnie. Przepraszaj mojego najlepszego przyjaciela.
- On jest kurewsko zraniony..
- Przysięgam, że jeśli nie powiesz mu to będę cię torturował. Stawiam dla ciebie moją przyjaźń w niebezpieczeństwie.. Wiele mi zawdzięczasz. *

Cholera Dylan. Jestem w wielkich kłopotach. Jestem szczęśliwa wiedząc, że mnie kocha, ale okłamałam go. Powinnam mu powiedzieć? Czy powinnam przed nim to ukryć?
Poszłam do domu i poczułam się śpiąca. Gdy się obudziłam, dostałam wiadomość od Henryego.
- Wyjdźmy, będę po ciebie o 11, nie przyjmuję nie jako odpowiedzi! Do zobaczenia! - Westchnęłam, to jest to czego potrzebuję. Dzień bez rozmyślania.

2 komentarze: